Szkolna Transformacja

.

.

Zobacz co dobrego może DT zrobić w szkole podstawowej

.

Jeszcze nie poznałam metody, która bardziej kształci odpowiedzialność i samodzielność. To w ogóle nie ulega wątpliwości.

Przy takich sposobach pracy z dziećmi, eliminujemy różne trudne sytuacje wynikające z zaburzonych relacji między nauczycielami a uczniem, czy samymi uczniami. Tym samym eliminujemy trudne sytuacje dla szkoły.

To trzeba koniecznie przełożyć na pozostałych nauczycieli w szkole.

.

Takimi wnioskami podzieliła się po Akademii Moderatorów DT Dorota Pintal, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu.

Od lutego do lipca 2023 roku realizowaliśmy tam Akademię w formie programu zamkniętego, tzn. tylko dla nauczycieli z tej placówki. Nie był to pierwszy raz. Wcześniej prowadziliśmy dedykowane programy kształcenia moderatorów m.in. dla Dolnośląskiej Szkoły Podstawowej DCEM, na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie czy Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

Z nauczycielkami z Zamościa kolejny raz przekonaliśmy się, że program dopasowany dla konkretnej szkoły pozwala uczestnikom szybko i sprawnie wejść na jeszcze wyższy poziom.

.

Skąd taka pewność?

  • Zaprojektowany przez uczestniczki w drugim kroku Akademii pomysł – tygodniowy projekt obejmujący wszystkich uczniów w szkole, został pilotażowo wdrożony w maju!
  • W trzecim kroku nauczycielki prowadziły trzy równoległe projekty z uczniami pracując jednocześnie nad poprawą relacji w klasie, lepszą integracją między klasami oraz nad zwiększeniem świadomości dotyczącej utrzymania porządku w szkole.
  • W nowym roku szkolnym do działań zapraszane są kolejne nauczycielki i nauczyciele.

Szóstka dobrze przygotowanych i mocno zainspirowanych moderatorek DT może przeprowadzić projektową transformację i skutecznie pociągnąć za sobą resztę grona pedagogicznego!

.

Co o wykorzystaniu DT w pracy z uczniami mówiły uczestniczki Akademii Moderatorów DT?

.

Małgorzata Zachajczuk, nauczycielka:

To było coś niesamowitego, jak bardzo ich <uczniów> to wciągnęło. Nawet najbardziej takie zatwardziałe dziewczyny, którym ciężko pracować, tutaj się zaangażowały i mocno działały.

Mam w perspektywie bycie wychowawcą, więc ja sobie wykorzystam tę metodę w pracy wychowawczej. Nawet w diagnozie, żeby oni sami sobie popatrzyli na to jacy są i czego potrzebują, żeby robić coś wewnątrz klasy.

Ja widzę duży potencjał tej metody. Nie trzeba brać wszystkich elementów naraz. To się świetnie sprawdzi po kawałku.

To jest ćwiczenie na samodzielność i odpowiedzialność. Samodzielność nie tylko w wykonywaniu zadań, ale też w diagnozowaniu i wymyślaniu tematu. To jest samodzielność od początku do końca.

.

Anna Szykuła, nauczycielka:

To przekłada odpowiedzialność na uczniów, oni się angażują, chcą coś robić, widzą, że to od nich zależy, My im niczego nie narzucamy.

My miałyśmy do czynienia z taką naprawdę trudną klasą, w której cokolwiek żeby od nich zależało, to było bardzo trudne, ale mimo wszystko, w pewnym momencie to zaczęło działać. Oni zobaczyli, że to nie idzie gdzieś tam w próżnię, że sobie zrobimy jakiś plakacik i zostawimy, rzucimy w kąt, tylko jest jakiś ciąg dalszy. Że oni mają realny wpływ na to, co się dzieje i na to, co się zadzieje.

.

Anna, nauczycielka:

Podobało mi się w tej grupie, która była taka wycofana, to, że niektóre osoby musiały się otworzyć. Oni wszyscy byli tacy “najlepiej niech zrobią to inni”. W tej sytuacji te osoby, które były wycofane, musiały podjąć działanie, no bo nie było innej możliwości. Ktoś musiał!

.

Też chcesz rozwinąć kompetencje moderatora DT?

.

.

lub >> zapytaj o szkolenie zamknięte dla Twojej placówki